Odnajdując własną technikę.

No cóż trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Studia, sesja, rysunek i inne sprawy trochę zaprzątały mi głowę. W między czasie nakupowałam sobie przeróżne artykuły do rysowania. Dzięki nim mogłam poszerzyć możliwości i stworzyć nowe prace :). Najfajniejszym ze wszystkich jest .. gumka w ołówku którą mogę w miarę możliwości zatemperować :) (dzięki czemu nie muszę się bawić żyletką :D ). Tak czy owak nie odnalazłam jeszcze tej jednej właściwej techniki (chociaż może to i dobrze, w końcu wszechstronność to dobra cecha :) ) i każdą będę próbować doszkalać :).

Hmm zaczęłam rysować ten rysunek pod koniec września a skończyłam .. pod koniec listopada :D. Tak to jest jak studia pochłaniają 3/4 twojego czasu, a pozostałość jego wystarcza ci na ... pisanie sprawozdań i innych różnych rzeczy :)/

Trochę zabawy z akwarelami, cienkopisem i farbą akrylową i wyszło mi takie coś :). Szczerze nie wiedziałam, że takie coś może sprawić ogromną radochę. :)

Moja kumpela :). Ołówek, ołówek i jeszcze raz ołówek. :)  Szczerze powiedziawszy przy nim trzeba więcej czasu spędzić niż przy kolorze (przynajmniej teraz mam takie odczucie :))

Pierwsza praca wykonana cienkopisem z użyciem akwareli w ołówku. :)

No cóż myślę, że to na dziś koniec :). Mam nadzieję, że znajdę więcej czasu na prowadzenie tego bloga :). W końcu miał mi posłużyć on jako motywator do dalszego rozwijania swojego zajęcia, którym zajmuję się od dzieciństwa :).